Wiem, wiem, że obiecałam napisać opinię "Niezbędnika obserwatorów gwiazd", ale przeczytałam "Mechanicznego księcia"autorstwa Cassandry Clare i po prostu nie mogłam nie napisać o niej recenzji.
Pierwszy tom "Diabelskich Maszyn" przeczytałam dość dawno, chyba w maju. Książka była dobra, naprawdę dobra, ale czegoś mi w niej brakowało i nie do końca mnie satysfakcjonowała. Więcej niż 7/10, ale nie całkiem 8. Nie spieszyłam się z kontynuacją. Aż do teraz, kiedy nagle, z nieznanego mi powodu pojawiła się we mnie wielka chęć przeczytania tej książki. I kurczę co to było...
Czytaj dalej
To chyba nadal nie moj czas na Cassandre Clare, chetnie przeczytam recenzje "Niezbednika obserwatorow gwiazd", poniewaz zastanawiam sie czy po nia siegnac :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ola z pomiedzy-ksiazkami.blogspot.com
Najważniejsze by czytać to na co się na ochotę. Może kiedyś sięgniesz :)
UsuńMoje odczucia co do pani Clare - moją pierwszą książką było "Miasto Kości" i mocno się na niej zawiodłam. Postanowiłam jednak dać Cassandrze jeszcze jedną szansę i bardzo dobrze, bo kolejne książki jakie przeczytałam były dużo lepsze. Mam nadzieję, że za niedługo pojawi się recenzja "Niezbędnika":)