wtorek, 25 października 2016

Recenzja mangi "Vitamin"

Cześć :) Dzisiaj zapraszam Was na moją recenzję jednotomowej mangi, która niedawno została wydana przez Waneko.





Vitamin opowiada historię 15-letniej Sawako, zwykłej dziewczyny. Ma przyjaciół, a także chłopaka Koutę, który jest dla niej bardzo ważny - po prostu wiedzie normalne życie. W pewnym momencie jednak Kouta zaczyna wymagać od niej czegoś więcej, a, niestety, dziewczyna nie umie powiedzieć "nie", mimo, że jeszcze nie jest na to gotowa. Ktoś ją zobaczył podczas "lekcji anatomii" w klasie (twarzy chłopaka nie było widać). W ten sposób Sawako stała się obiektem drwin i prześladowania.


Odkąd ta pozycja pojawiła się na polskim rynku wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Co prawda zrobiłam ro później niż początkowo zamierzałam, ale to się nie liczy.

Przez to, że Vitamin jest jednotomówką i zwłaszcza (tak jak ja to zrobiłam) czyta ją się na raz, to można mieć wrażenie, że wszystko dzieje się za szybko. Moim zdaniem nie jest to jednak wada - po prostu tę samą historię jako komiks przeczytamy szybciej niż np. w książce.

Prześladowanie to trudny temat. Widząc dręczenie Sawako, współczujemy bohaterce. Dziewczyna znajduje się w dramatycznej sytuacji - wokół niej nie ma nikogo, kto by jej pomógł. Nauczyciele bagatelizują problem, a rodzice, wtedy kiedy ich córka najmocniej ich potrzebuje też nic nie robią (chociaż później nie powiem, są OK). To, co bardzo podoba mi się w tej mandze to przemiana głównej bohaterki. To, że sama bierze się w garść i się zmienia. Nikt jej nie ratuje. Moim zdaniem to jest główne przesłanie tego tytułu - by nigdy nie tracić pewności siebie i swojej wewnętrznej siły. Dobrze jest mieć coś, co nam w tym pomaga - swoją "witaminę". Manga ta również pokazuje, że, niestety, często w życiu musimy liczyć tylko na siebie. Ponadto w komiksie zostały też poruszone inne tematy - Vitamin mówi też, że należy mieć własne zdanie i nim, a nie zdaniem rodziców, chłopaka, koleżanek należy się kierować.

Słyszałam opinie, że niektóre przykłady prześladowań są zbyt okrutne i przez to mało realistyczne (chociaż niektórzy mówią, że jest wręcz na odwrót). Moim zdaniem przedstawione wydarzenia, niestety, mogłyby się wydarzyć, jednak mam jedno zastrzeżenie. Za pierwszym razem kiedy Kouta zmusza Sawako do seksu dzieje się to (tak jak w klasie) w dość widocznym, ryzykownym miejscu (koło schodów/przed drzwiami). Logicznie rzecz biorąc jest to, delikatnie mówiąc, nieostrożne, nie? Moim zdaniem to chyba małe niedopatrzenie.

Niestety, kreska mangi nie należy do moich i no cóż, mi się nie podoba. To nie mój styl rysowania. Odróżniam jednak jedne postaci od drugich, a to dla mnie jest najważniejsze. Nie zamierzam za to obniżać oceny.

Vitamin to dobry tytuł z przesłaniem, z którym warto się zapoznać, zwłaszcza, że to jednotomówka. Cena to 19,99 zł, ja upolowałam swój egzemplarz na arosie za 14 zł. Nie jest to kolejna, błaha opowiastka, a coś poważniejszego. Z mojej strony gorąco polecam do przeczytania, chociaż nie jest to jakiś must have. Mangę oceniam na 7/10. Na dzisiaj to już wszystko. Trzymajcie się, pa!

11 komentarzy:

  1. Na moim blogu trwa właśnie konkurs, w którym można wygrać "Zaginionego"- gorąco zachęcam do wzięcia udziału :)

    www.word-is-infinite.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Sięgnęłabym po tę mangę, ale kreska mocno mnie odstrasza :/ Sama historia wydaje się być ciekawa, ale ze względu na brak pieniążków przeczytam to sobie na internecie ;_;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kreska do moich też nie należy, ale manga ogółem jest dobra. Znam ten ból :(

      Usuń
  3. O, akurat szukałam recenzji tej mangi, bo po jej przeczytaniu mam Mieszane Uczucia. Należę do frakcji uważającej, że przykłady podane w mandze są przedramatyzowane, choć większym problemem jest dla mnie jednak zbyt szybkie i chaotyczne prowadzenie fabuły. Masz rację, wnioski są zacne i ważne, ale wykonanie mogłoby być znacznie sprawniejsze... Ale cóż, dużo osobą tytuł się podoba, więc nie będę się już tak czepiać :U Jako, że to jednotomówka nie zaszkodzi przekonać się samemu, nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie fabuła nie wydała się chaotyczna, ale rzeczywiście można mieć wrażenie, że wszystko dzieje się za szybko. Ja jednak zganiłam to na co pisałam.
      Każdy ma inne zdanie. To, że tak dużo ludzi w tym ja tak twierdzi nie znaczy, że Ty też musisz. Czepiaj się, czepiaj :D A spróbować każdy może :)

      Usuń
  4. Lubię tę tematykę i może dlatego Vitamin nie zagościło na mojej półce - bo inne tytuły o tej tematyce są dla mnie bardziej interesujące i Vitamin zupełnie nie spełniło moich oczekiwań. Chociażby Life albo Limit od tej samej autorki zdecydowanie bardziej mi się podobają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż, dla mnie jest to pierwsza manga o tej tematyce :D ale rzeczywiście słyszałam, że LIfe albo Limit jest lepsze.

      Usuń
  5. Nie słyszałam o tym tytule, ale brzmi ciekawie - a skoro to manga w jednym tomie, to sprawdziłaby się pewnie i jako anime, prawda?
    Jak myślisz? :) A do "Moonlight Drawn by Clouds" bardzo zachęcam :) Inne polecane to: "W - Two Worlds", "Healer" oraz "Cheese in the trap", które pod względem tematyki prześladowania też by miało coś do powiedzenia.
    Pozdrawiam serdecznie Zakładka do Przyszłości

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie nie myślałam nad tym... ale gdyby tylko zmienić kreskę to mógłby powstać z tego dobry film :)
      "Cheese in the trap" teraz oglądam :) W takim razie "Moonlight Drawn by Clouds" jest następne w kolejce. Dzięki za polecenie!

      Usuń
  6. Nie słyszałam o tej mandze. Kiedyś częściej sięgałam po japońskie komiksy, jednak z biegiem czasu przestałam je czytać, na dzień dzisiejszy zostałam tylko przy Kuroshitsuji. Mimo to twoja recenzja mi się podoba.
    http://take-a-pencil-and-draw-world-of-races.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Ja nie czytałam jeszcze Kuroshitsuji. Trochę odstrasza mnie ta ilość tomów i podobno podjaoistyczne teksty.

      Usuń

Jeśli przeczytałeś to proszę Cię, skomentuj. Naprawdę mi miło, kiedy widzę, że ktoś czyta to co tutaj udostępniam :)