sobota, 4 marca 2017

Wracam! A dziś book haul + unboxing

Dzisiaj oznajmiam wszem i wobec, że * famfary* wracam :D Zrobiłam sobie przerwę od blogowania. Nie było mnie tu 3 miesiące (to znaczy nie wstawiałam nic przez 3 miesiące, bo komentarze wszystkie czytałam). Muszę Wam powiedzieć, że był to dla mnie okres bardzo intensywnej pracy, uczyłam się do konkursu, kosztowało mnie to dużo wysiłku. Ale teraz już po wszystkim :) To znaczy nadal mam egzaminy i wypadałoby się do nich jakoś przygotowywać, ale to już nie jest to, co wcześniej i spokojnie mogę wrócić do blogowania (możliwe tylko, że będę mieć jakieś tam obsuwy).

Taki spoiler, o jakich książkach będzie mowa :P
Na początku w tym poście miało być tylko tyle, jednak przyszła do mnie dość duża paczka z książkami, ponieważ postanowiłam zrobić sobie nagrodę za Czas Intensywnego Zapierdzielu Czas Intensywnej Pracy. Tak więc wyszedł unboxing, a że pokazuję Wam moje nowe książki, to dlaczego, by nie pokazać także tych, które trafiły do mojej biblioteczki od poprzedniego takiego posta?


UNBOXING


Moje zamówienie składało się z 8 książek. Oto tytuły, które zamówiłam.
Szóstka wron Leigh Bardugo
Podczas premiery tej książki było koło niej dużo szumu, wiele osób też na nią wyczekiwało. Jednak wtedy jakoś nie miałam ochoty jej czytać, tak samo jak trylogii Grisza. Teraz jednak sytuacja się zmieniła i mam fazę na tę książkę. Nie mogę doczekać się kiedy ją przeczytam^^ Dodatkowo wydanie jest po prostu piękne, chociaż muszę przyznać, że byłam trochę zawiedziona tym, że litery nie mają brokatu :/
Silver. Pierwsza księga snów Kerstin Gier
 Tą pozycję chciałam mieć od dłuższego czasu. Za każdym razem po tym jak czytałam/oglądałam jej recenzję, miałam ogromną ochotę by zabrać się za lekturę. Teraz w końcu trafiła w moje łapki. Książka również bardzo ładnie wydana *.*
Przegląd Końca Świata: Feed Mira Grant
Szczerze powiedziawszy na chwilę obecną nie chcę czytać tej książki, ale, jak pewnie nie pamiętacie, rok temu kupiłam na wyprzedaży po 10 zł część 2 i 3 Przeglądu Końca Świata, więc wypadałoby mieć tom 1 i w końcu zacząć czytać tę serię. Książka była na promocji za 13/14 zł, dlatego ją kupiłam. Cała trylogia za niecałe 35 zł, jest się tym Januszem interesów.


Kiedy tylko zobaczyłam Zakazane życzenie w zapowiedziach już planowałam zakup. Jednakże później dowiedziałam się, że również 1 marca wychodzi inna książka, Gniew i świt, czyli The Wrath and the Dawn. No i byłam rozdarta. Obie książki w arabskich klimatach. Zakazane życzenie ciekawiło mnie fabułą, jednakże o Gniewie i świcie słyszałam mnóstwo pozytywnych opinii. Więc co robi Lekturia jak nie może się zdecydować, która książka? ...bierze obydwie. Tylko mam mały problem techniczny z Zakazanym życzeniem. Napis jest w połowie "lśniący", a w drugiej nie, jakby zdarty. Wydawało mi się, że to wada, ale weszłam na Google i dużo osób tak ma, więc może to specjalnie? Nie wiem, ale ładnie to nie wygląda (na zdjęciu poniżej średnio to widać, trzeba przybliżyć


Następna książka to Królowa Tearlingu Kolejna cudowna okładka do kolekcji^^ Uważam, że wersja w twardej oprawie jest ładniejsza. I ten grzbiet <3. Jak u małego Tolkiena *.* Dużo ładnych książek do mnie przybyło, odzywa się ze mnie okładkowa sroka :D Ostatnio za sprawą mangi oraz anime Bungou Stray Dogs mam ochotę poczytać dzieła z klasyki literatury japońskiej, jednakże w Polsce mam dość ograniczony wybór :/ Tylko niewielka ilość w ogóle została wydana, a jak już została to jest ciężko dostępna. Na początku miałam kupić Zatracenie Osamu Dazai'ego, ale później stwierdziłam, że to są takie smuty, może lepiej opowiadania. I tak do trafiły do mnie Niesamowite opowieści z Chin. Tak, z Chin. Książka napisana przez Japończyków, ale z Chin... Chodzi tutaj o to, że miejsce opowieści to Chiny, co zostaje nawet podkreślone w opisie, jednak moim zdaniem ten tytuł wprowadza w błąd. Jeśli mam być szczera to wydanie średnio mi się podoba, swoim wyglądem przypomina jakiś zbiór bajek dla dzieci, jednak i tak jestem wdzięczna wydawnictwu Siedmioróg w ogóle za wypuszczenie tej książki na rynek, bo tak jak mówiłam wiele książek z Japonii po polsku czytać nie możemy.


Teraz przejdę do drugiej części tego posta, book haulu i pokażę Wam książki, które oprócz tych wymienionych powyżej. Jak już jesteśmy przy klasyce to zawitał do mnie Rok 1984 George'a Orwella, którego muszę przeczytać, bo jest to jedna z tych książek, których nieznajomości się wstydzę. Będąc w Stokrotce natrafiłam na książkę chińskiego pisarza, laureata nagrody Nobla, nazywającego się Mo Yan, pt. Zmiany. Od zeszłego roku mam postanowienie (co prawda zaniedbane, ale jednak) przeczytać książki z jak największej ilości krajów. Tak więc, Chiny wkrótce "odhaczę". Książka kosztowała mnie całe 8 zł, ale jest bardzo cieniutka. Dodatkowo pomimo tego, że autor jest noblistą to zbiera ona dość słabe oceny na lubimyczytać. Przeczytam, osądzę.


Odkryłam całkiem fajny antykwariat - klik, gdzie kupiłam 3 książki. Wtedy Bezsenność w Tokio Marcina Bruczkowskiego, którą bardzo chciałam przeczytać, była słabo dostępna i wypatrzyłam ją właśnie na tej stronie. Dzisiaj Wam ją nie pokażę, bo pożyczyłam. Tą książkę, na wskutek nieporozumienia kupiłam również w formie ebooka. Pozostałe 2 pozycje to Czerwona piramida Ricka Riordana (nie mogę jej znaleźć dlatego tylko pokażę okładkę) i Szukając Alaski Johna Greena, które kupiłam po 15 zł, w stanie niemal nienaruszonym, nawet dostałam zakładkę z książkami Pana Zielonego. Wszystko było zapakowane bardzo dobrze, a każda książka była oddzielnie ofoliowana.


Oprócz tego pewnego dnia do książkowych zakupów mojej siostry dodałam też Szeptuchę Katarzyny Bereniki Miszczuk. Z racji tego, że, niestety, wydawnictwo Feeria Young nie wyda 3 tomu mojej ukochanej serii Marie Rutkoski (a kiedyś tak bardzo lubiłam to wydawnictwo) to postanowiłam kupić sobie ebooka The Winner's Kiss po angielsku, ponieważ akurat na sklepie Play kosztował 6 zł. Na pewno kupię też papierową wersję, ale książki po angielsku są trochę drogie... więc nie wiem kiedy to się stanie.

Możliwe, że o czymś zapomniałam, ale nie pamiętam, bo od ostatniego takiego posta trochę minęło :/ W każdym razie na dzisiaj to tyle. Bardzo cieszę się, że do Was wracam :)


(Tutaj post się kończy. Dalej nie ma nic ciekawego, to po prostu, co u mnie)
Wiecie co... przez ten czas, kiedy mnie nie było zmieniłam swoje spojrzenie na świat, zaczęłam przywiązywać większą wagę do nauki. Zawsze byłam dobrym uczniem, ale należałam do tak zwanych "zdolnych leni", a ten konkurs uzmysłowił mi, że jak chcę, to potrafię, no i trochę skoczyły mi ambicje, by dostać się nie do pierwszej lepszej dobrej szkoły, która jest blisko, ale by celować trochę wyżej. Jeśli jest tutaj ktoś z Krakowa to byłabym bardzo wdzięczna za opinie za temat liceów. Idę na profil humanistyczny. Znajomi z konkursu polecają mi V (i tak, wiem, jakie tam są kryteria), ale chciałabym mieć też rozpoznanie w innych szkołach.

10 komentarzy:

  1. Uuu, mierzysz wysoko, ale powodzenia!
    Nauka jest ważna, więc się ucz, ale nie zapominaj o przyjemnościach i nagrodach. W postaci książek 😍
    Dużo ciekawych tytułów do ciebie przybyło :)
    Czekam na kolejne posty!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Rzeczywiście, odpoczynek też jest ważny i nie można o nim zapominać. A teraz moje małe czytelnicze serduszko bardzo się raduje jak patrzy na te wszystkie książki <3
      Dziękuję, że jest jeszcze ktoś, kto o mnie pamięta :D Już mam parę notek gotowych :)

      Usuń
  2. Wow, sporo tego! Ale za tak długi czas nieustannej nauki się należy ;) Koniecznie musze w końcu nabyć "Rok 1984", bo też mi jest wstyd. ;)
    Pozdrawiam!
    http://sunny-snowflake.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Należy się :D
      A więc na szczęście nie jestem jedyną, która nie czytała :)

      Usuń
  3. "Silver", "Szeptuchę" i "Szukając Alaski" czytałam i bardzo polecam, a "Rok 1984" też bardzo chciałabym przeczytać <3
    Iza xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że jak najszybciej to wszystko przeczytam :)

      Usuń
  4. Z wymienionych przez ciebie książek czytałam tylko "Silver" i... i tyle. Jednak bardzo miło ją wspominam, a obecnie jestem w trakcie lektury ostatniego tomu i tak jakoś ciężko mi na serduszku kiedy myślę o tym, że to już koniec...
    Pozdrawiam cieplutko i życzę miłej lektury^^
    Książki bez tajemnic

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Mam nadzieję, że Silver spodoba mi się tak samo jak Tobie :)

      Usuń
  5. Oooo kilka z tych książek czeka już u mnie na półce do przeczytania. Uwielbiam okładkę Królowej Tearlingu <3
    Życzę miłej lektury! :)

    Justyna z BOOKZALEŻNIENIE

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie miłej lektury nam obu :) Mnie zachwyca jej grzbiet *.*

      Usuń

Jeśli przeczytałeś to proszę Cię, skomentuj. Naprawdę mi miło, kiedy widzę, że ktoś czyta to co tutaj udostępniam :)