Listopad był dla mnie miesiącem lekkiego zastoju czytelniczego. Dopadł mnie po prostu ogromny leń, jesienno-zimowa chandra, kiedy to nic się nie chce i najchętniej leżałoby się tylko na łóżku, oglądając cały czas telewizor. Dlatego w tym miesiącu nie przeczytałam szczególnie dużo, ale zawsze coś, lepszy rydz niż nic:)
Zacznijmy może od książek dokończonych. W październiku rozpoczęłam kilka powieści i miałam zamiar przeczytać je do końca w listopadzie. Nie do końca mi to wyszło:)
Udało mi się jednak ukończyć "To Ty mnie pokochasz" Jasindy Wilder i "Poczwarkę"Doroty Terakowskiej. Pierwszą szybko połknęłam, bo to mała zaledwie 200-stronicowa książeczka. Odmóżdźacz, przeciętna, New Adult ze wszystkimi wadami tego gatunku, ale takie książki też są potrzebne raz na jakiś czas:) [SZYBCIKIEM] Drugą pozycję dość wolno mi się czytało ze względu na wolną akcję. Ta powieść jest dość dziwna i specyficzna. Moją opinię na jej temat znajdziecie [TUTAJ]
Przeczytałam w całości "Z innej bajki" Jodi Picoult i Samanthy Van Leer. Powieść bardzo mi się podobała i zdecydowanie jestem zadowolona z lektury. Polecam:) Powieść zrecenzowana na blogu [TUTAJ].
Jak już możecie wiedzieć, biorę udział w szkolnym maratonie czytelniczym i naszą "książką na listopad" był "Pamiętnik narkomanki". Muszę się przyznać, że nie przeczytałam jej w całości i do końca zostało mi ok.100 stron.
Niedawno, jakoś kilka dni temu nieco przedwcześnie zawitał do mnie Mikołaj (W mojej rodzinie kupuje się prezenty raczej nie pod choinkę tylko na 6 grudnia - Mikołajki, a że ja byłam odpowiedzialna za złożenie zamówienia to postanowiłam to zrobić trochę wcześniej ;) ) i przyniósł mi 2 piękne książeczki od mojej siostrzyczki, a mianowicie zbiór opowiadań świątecznych "Podaruj mi miłość" i "Pojedynek" Marie Rutkowski.
"Pojedynek" już przeczytałam (w większości zrobiłam to w listopadzie wczoraj tylko doczytałam jakieś 80 stron) i jest genialny. Bardzo polecam :D (Niedługo pojawi się recenzja tej książki). Jeśli chodzi o "Podaruj mi miłość" to zapoznałam się w już z 3 opowiadaniami autorstwa Davida Levithana, Jenny Han i Rainbow Rowell. Wszystkie przypadły mi do gustu, ale niestety najmniej to napisane przez pierwszego wymienionego pisarza.
Nie wiem jak ja to zrobiłam, ale przez cały miesiąc nie ruszyłam "Opalu" Jennifer L. Armentrout. Książkę tę prawie skończyłam w październiku (468 str/492) i nie mam zielonego pojęcia czemu przerwałam. Jest przecież dobra... nie pytajcie, naprawdę nie wiem.
I nie tknęłam nawet "Wyspy Potępionych" (nie bijcie:D). W sumie taki sam przypadek jak wyżej.
Ogólnie jestem zadowolona ze swojego wyniku. Myślę, że każdy ma takie miesiące "czytelniczego odpoczynku". Wychodzę również z założenia, że jeśli po prostu nie ma się ochoty na czytanie to nie sensu robić na siłę. Bo przecież czytanie ma to sprawiać przyjemność:)
Teraz trochę o blogusiu.
W listopadzie pojawiło się 5 postów:
· Czytelnicze podsumowanie października
· #8 "To Ty mnie pokochasz" Jasinda Wilder - SZYBCIKIEM#2
· #9 "Z innej bajki" Jodi Picoult & Samantha van Leer - recenzja
· #2 Liebster Blog Award
· #10 "Poczwarka" Dorota Terakowska - recenzja
Przepraszam, za to, że mogłam wstawiać więcej, ale jak już pisałam dopadł mnie ogromny leń xD Nie chcę nic obiecywać, ale w grudniu pojawi się na pewno jakiś tag/LBA, bo muszę trochę nadrobić niewykonane nominacje:)
W listopadzie stuknęło mi również 1000 wyświetleń za co bardzo Wam dziękuję i pisałam już w jakimś poście. Wszystkie wejścia i komentarze (które uwielbiam czytać!;) ) są dla mnie ogromną motywacją i powodują, że naprawdę bardzo mi miło:)
To by było na tyle:) Zazwyczaj tego nie robię, ale dzisiaj zostawiam Was z piosenką, która ostatnimi czasy ciągle chodzi mi po głowie:) Pa!
Z "Innej bajki" na pewno kiedyś przeczytam :) O "Pojedynku" słyszałam same przychylne opinie i strasznie mam ochotę po nią sięgnąć - mam nadzieje, że uda się to zrobić w miarę szybko :D
OdpowiedzUsuńGratuluje udanego listopada i życzę zaczytanego grudnia :)
Pozdrawiam.
houseofreaders.blogspot.com
To świetne książki <3 Szczerze je polecam. Nie mogę doczekać się kontynuacji "Pojedynku"! Niestety, biorąc pod uwagę że "Pojedynek" został wydany niedawno to jeszcze długo sobie poczekam :( T_T
UsuńSuper wynik. Trzymaj tak dalej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję :)
UsuńCzytam te podsumowania i widzę, że chyba każdy miał lenia w listopadzie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, love-ksiazki.blogspot.com
Czytam te podsumowania i widzę, że chyba każdy miał lenia w listopadzie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, love-ksiazki.blogspot.com
Rubik - i wracają wszystkie wspomnienia z poprzednich lat xD
OdpowiedzUsuńświetny wynik, życzę podobnego, a nawet lepszego w tym miesiącu ;)
http://castleona-cloud.blogspot.com
Ja w listopadzie słabo, chyba przeczytałam tylko 3 książki, w tym 4 do połowy. Szkoła zabiera mi tyle czasu :/ Genialny wynik!
OdpowiedzUsuńChyba wszystkim w listopadzie kiepsko poszło xd. U mnie to raczej wynikało niestety z nawału nauki xd. Ale jak to dobrze powiedziałaś, czytanie ma sprawiać przyjemność i nie ma się co zmuszać ;).
OdpowiedzUsuńO, Pojedynek, czekam na recenzję :D.
City of Dreaming Books