Tytuł: Dla Ciebie wszystko
Autor: Nicholas Sparks
Liczba stron: 400
Wydawnictwo: Albatros
Powieść jednotomowa
Książka pożyczona od przyjaciółki
Ocena: 6/10
Opis: Dawson Cole i Amanda Collier. Chłopak z dołów społecznych, wychowany w rodzinie uchodzącej za najgorszą, najbardziej mściwą, najbardziej niebezpieczną w całym hrabstwie Pamlico: złodziei, dilerów narkotyków, sutenerów i pijaków ze skłonnościami do przemocy. I dziewczyna z przeciwnego bieguna społecznego, pragnąca zostać nauczycielką. Różnice pochodzenia, wychowanie, wreszcie nieprzychylni ludzie sprawiły, że tych dwoje nie mogło być razem, choć oboje bardzo tego pragnęli. Dawson, który w młodości niechcący zabił człowieka, nigdy się z tym nie pogodził. Żyje samotnie, pracując na platformach wiertniczych i pokutując za dawne winy. Amanda, mimo że wyszła za mąż i urodziła dzieci, czuje się nieszczęśliwa. Po latach dawni kochankowie spotykają się w rodzinnym miasteczku z okazji pogrzebu starego przyjaciela. Stłamszone przed laty uczucie powraca – ale czy uda im się odnaleźć szczęście na przekór całemu światu? Przeszłość i związane z nią konflikty odzywają się ze zdwojoną siłą...
Dwoje ludzi, których życie
naznaczyła tragedia.
Czy potrafią wymazać przeszłość
i odnaleźć dawną miłość?
Powieść o potrzebie uczucia i trudnych
wyborach, z których żaden nie jest do końca właściwy.
Recenzja:
Myślę, że Nicholasa Sparksa wszyscy kojarzą. To współczesny pisarz amerykański piszący romanse. Do jego dzieł należą między innymi "Pamiętnik", "Ostatnia piosenka", "List w butelce", "I wciąż ją kocham", "Szczęściarz" czy "Jesienna miłość" (na której podstawie powstał film "Szkoła uczuć"). "Dla Ciebie wszystko" było moim drugim spotkaniem z twórczością tego autora (pierwsze to "Najdłuższa podróż").
Powieść napisana jest prostym, przystępnym językiem. Nie ma tu większej akcji, fabuła skupia się na relacjach Dawson - Amanda (przecież to romans nie?:) ), występuje jednak kilka scen sensacyjnych oraz mały wątek nieco paranormalny, ponieważ nasz główny bohater ciągle widzi ducha - ciemnowłosego mężczyznę w wiatrówce. Kim jest? Czy naprawdę istnieje? A może to jedynie halucynacja? Wszystko rozwiąże się na końcu powieści i nabierze dodatkowego znaczenia.
Nie mam większych zastrzeżeń co do bohaterów. Bardzo polubiłam Dawsona i miejscami na prawdę mu współczułam (czemu on musiał mieć pecha przez całe życie?). Nie miał on łatwo od najmłodszych lat. Pochodzący z rodziny kryminalistów i wychowany przez ojca, który go bił. Był jednak naprawdę dobrym człowiekiem i mimo wpływu społeczeństwa nie zszedł na złą drogę. Amanda no cóż, to taki typ postaci, który zapomina się po przeczytaniu książki. Nie pozostanie długo w mojej pamięci. Ted i Abee - ci negatywni są moim zdaniem zbyt przerysowani i niedobrze wykreowani. Przedstawiają wszystko co najgorsze, nie mają żadnych uczuć. Nie lubię jak jest podział bohaterów na "tylko dobrych" i "tylko złych", a niestety tutaj tak jest.
Uważam, że autor zmaścił (i tak, wiem, że nie ma takiego słowa :) ) zakończenie. Przyznaję, jest może nieprzewidywalne, ale... nie, musicie przeczytać sami:) W każdym razie według mnie było kiepskie.
Wiem, że dużo osób zachwyca się książkami tego autora. Do tego grona niestety, nie zaliczam się ja. Nie uważam, że Nicholas Sparks pisze źle, jednak nie rozumiem aż takich zachwytów nad jego książkami. Nie mogę jednak powiedzieć, że na "Dla Ciebie wszystko" się zawiodłam, o nie. Szukałam jakiegoś miłego, przyjemnego (te dwa przymiotniki doskonale opisują tę książkę) romansidła i go dostałam. Jestem zadowolona.
Powieści Nicholasa Sparksa daję ocenę 6/10. Myślę, że jest dobrą książką idealną na długie jesienne wieczory:)
Ja jestem wielka fanka powiesci Sparksa. Byc moze ta nie nalezy do tych najlepszych. Zdecydowanie wole te starsze. "Jesiennna milosc", "Noce w Rodanthe". Ksiazki sa czesto przewidywalne, ale czytanie ich stanowi tak wielka przyjemnosc. Ktora z nas nie chcialaby takiej milosci? Moze poza tymi czestymi zlymi zakonczeniami :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, pomiedzy-ksiazkami.blogspot.com
Cóż, każdy ma inny gust:) Może kiedyś przekonam się w zupełności do Sparksa. Jest autorem wspomnianej przez Ciebie "Jesiennej miłości", a "Szkoła uczuć" to jeden z moich ulubionych filmów <3
UsuńUwielbiam Nicholasa Sparksa, a "Dla Ciebie wszystko" to jedna z moich ulubionych książek jego autorstwa. Pamiętam, że płakałam przy niej jak bóbr. :) Co do zakończenia - właśnie moim zdaniem było niezwykle wzruszające, no ale gusta są przecież różne.
OdpowiedzUsuńP.S. radzę Ci wyjustowanie tekstu, będzie się to lepiej czytać. :)
Pozdrawiam i dodaję się do obserwujących,
A.
http://chaosmysli.blogspot.com - będzie mi miło, jeśli zajrzysz.
Niestety, do mnie pan Sparks nie do końca dodarł. Nie sądzę, że pisze źle. Jego powieści są dla mnie dobre, ale nic więcej. Może kiedyś zmienię o nim zdanie, póki co przeczytałam tylko 2 jego książki. Jest autorem "Jesiennej miłości", a ja po prostu uwielbiam film "Szkoła uczuć" <3, na której podstawie powstał. Mi zakończenie się nie podobało, ale przecież każdy ma swoje zdanie:) Bardzo dziękuję za radę. Nie wiedziałam jak to zrobić i szukałam w googlach :D Nie wiem, czy dobrze to zrobiłam, bo nie widzę różnicy (korzystałam z tej strony ). Serdecznie dziękuję za obserwację! Jestem bardzo szczęśliwa, że mój blog ci się spodobał:) Na Twojego oczywiście zajrzę.
Usuńto dziwne, ale jeszcze nie czytałam żadnej książki Sparksa. cóż, jak widać nic wielkiego mnie nie ominęło. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń