W każdym razie przejdźmy do podsumowania!
Oto książki:
Dokończone:
"Dla Ciebie wszystko" Nicholas Sparks
We wrześniu skończyłam tu:
Recenzja "Dla Ciebie wszystko" pojawiła się na blogu i jest dostępna [TUTAJ]
Przeczytane w całości:
"Śluby panieńskie" Aleksander Fredro - Książka czytana na konkurs. Recenzji raczej nie będzie, bo to lektura i nie widzę sensu jej robienia.
"Opium w rosole" Małgorzata Musierowicz - Lektura szkolna. Recenzji brak z przyczyny powyższej.
"Pułapka uczuć" Colleen Hoover - Coś dla mnie w końcu:) Opisałam krótko moje odczucia w mini-recenzji (szybcikiem) [TUTAJ]
"Dzień kolibra" Ewa Przybylska - Książka czytana na konkurs. Recenzja może się pojawi.
Rozpoczęte:
"Opal" Jennifer L. Armentrout (Niemal skończyłam. 468 str/492)
"Poczwarka" Dorota Terakowska (ok.130 str/322)
"To Ty mnie pokochasz" (Tylko rozpoczęłam w ostatni dzień października. ok.50 str/219)
Do tego dodam, że nie ruszyłam "Wyspy Potępionych" i ciągle jestem tu:
Od tej pory w czytelniczym podsumowaniu miesiąca dołączę również podsumowanie bloga.
Opublikowałam 6 postów:
1 recenzja, 1 recenzja-mini (szybcikiem), 1 tag, 1 book-haul i 1 Liebster Blog Award oraz standardowo podsumowanie skończonego miesiąca (również 1:) ). Wyszło na to, że w październiku było wszystko co mogło być, ale po 1 (dopiero teraz to zauważyłam :) ). Przepraszam za moją małą aktywność, ale to szkoła:( Cóż poradzić. W tym miesiącu miałam skumulowanie sprawdzianów (czemu działy zawsze kończą się w tym samym momencie?). Mam nadzieję, że listopad będzie lepszy i będę publikować więcej recenzji, a posty będą pojawiać się przynajmniej raz na tydzień.
W tym miesiącu pojawiła się również nowa seria na blogu, czyli "szybcikiem".
Jest jeszcze jedna rzecz - statystyki. W tym miesiącu liczba wejść na mojego bloga była ponad 2 większa niż we wrześniu! Bardzo Wam za to dziękuję! :) Świetnie motywujecie mnie do dalszego rozwijania Lekturii. Dziękuję wszystkim - tym który wstąpili tu raz i tym który odwiedzają mojego bloga regularnie. Witam też miło nowych obserwatorów:)
To by było na tyle. Miłej niedzieli:) Pa:)
Dla mnie październik to kompletna porażka co do czytania i mam nadzieję, że w listopadzie jako tako się poprawię :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2015/11/miesiac-czytelnika.html
Nie było aż tak źle:) Życzę powodzenia w listopadzie!
UsuńGratuluję wyniku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję:)
UsuńOpium w rosole była moją tegoroczną lekturą ( ty też druga gimnazjum? :D ) i mimo uprzedzeń (Jezu..lektura!) bardzo mi się spodobała :D Choć fanką Musierowicz nie jestem. Ostatnio mam taki humor na klasykę, że z chęcią zapiszę sobie Fredrę - zwłaszcza, że nie mam jej na liście lektur :3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Księgarz Cmentarny
Tak, również chodzę do 2 klasy:) Ja "Opium w rosole" czytałam jak miałam jakoś 11 lat i wtedy bardzo mi się podobała ta książka, a teraz po odświeżeniu okazała się taka sobie (popsuli mi dzieciństwo :D). Maciek Ogorzałka przestał być ideałem (;_;). "Śluby panieńskie" o dziwo (!) przypadły mi do gustu. Może nie śmiałam się, ale lubię relację Gustaw-Aniela:)
UsuńŚwietny wynik! W tym oczywiście widzę lektury, jak "Śluby panieńskie", które chyba nawet miałam w prezentacji na ustny polski... :D Poza tym mój kochany Sparks i Collen Hoover. <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A.
http://chaosmysli.blogspot.com
Mam w planach Pułapkę uczuć:) Udanego listopada:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Na pewno nie pożałujesz przeczytania Pułapki:)
Usuńgratuluję wyniku :)
OdpowiedzUsuńhttp://castleona-cloud.blogspot.com